"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką.Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu.Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia.Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Tytuł oryginału: Ein Engel in der Hölle von Auschwitz. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 616611 od dnia:2024-01-10 Przetrzymana, termin minął: 2024-02-09
Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów nie jest kolejnym głosem w jałowej i trwającej bez końca dyskusji pod hasłem "bohater czy zdrajca". Choć autorzy z sympatią spoglądają na postać i działalność "Jacka Stronga", to ich książka jest przede wszystkim próbą rzetelnego przybliżenia szpiegowskiego rzemiosła, jakim posługiwał się Kukliński. W oparciu o nieznane i niepublikowane dokumenty z archiwów tajnych służb PRL oraz bogatej literatury z Rosji i Stanów Zjednoczonych, Sławomir Cenckiewicz i Sebastian Rybarczyk opisują szpiegowską działalność Kuklińskiego w szerszej, nigdy nie opisanej perspektywie wojny wywiadów pomiędzy KGB i GRU a CIA. Czy "Jack Strong" był rzeczywiście wyjątkowym i cennych agentem CIA? Co wiedział? Dlaczego cieszył się tak wielkim zaufaniem Jaruzelskiego, Kiszczaka i "towarzyszy radzieckich"? W jaki sposób ograł stąpającą mu po piętach WSW? I jak zdołał uciec z Polski? O tej niesamowitej historii przeczytacie w tej książce.
UWAGI:
Bibliogr. s. 551-569. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Beata Kozidrak. Popołudnie, wieczór i skrawek nocy spędzone w jej towarzystwie. Zanurzyłam głowę w strumieniu świadomości innej kobiety i poczułam bliskość z nią, ze sobą, z tymi, które były przed nami i tymi które przyjdą po nas. Królowa. Kobieta Kozidrak. [Katarzyna Nosowska]
Beata, nie daruję Ci tej nocy! Spędzonej na lekturze niniejszej książki, od której trudno się oderwać. Może i nie ma wody na pustyni, a już na pewno nie ma jej w tej opowieści - jest za to bardzo osobista historia jednej z najpopularniejszych wokalistek, jakie stąpały po polskich scenach. Ale jeśli wydawało wam się, że dobrze ją znacie, to byliście w błędzie. [Marcin Prokop]
“Nie napisałam ani jednego tekstu, w którym nie znalazłaby się cząstka moich emocji" - przyznaje Beata Kozidrak. I dodaje, że od zawsze śpiewa tylko o tym, co jej prawdziwie w duszy gra. A ponieważ ma znakomity kontakt z rzeczywistością i godny pozazdroszczenia zmysł obserwacji, jej piosenki okazały się opowieścią o życiu wielu z nas, z różnych pokoleń. W zasadzie każdy, prędzej czy później, z nieśmiałością lub z podniesionym czołem, przyznaje, że Beata śpiewa także o nim. W tej książce Kozidrak - prawdziwa ikona polskiej sceny - opowiada o sobie, o życiu pełnym niełatwych wyborów i wyrzeczeń. To zapis długiej drogi, uwalniania się od toksycznych relacji, wszystkiego, co przez lata stało na przeszkodzie, by mogła czuć się w pełni sobą. [Michał Nogaś]
"Szczerość, spontaniczność i akceptacja samej siebie jest obezwładniająca. Bardzo nam teraz tego potrzeba. Jeden dzień z życia, ważny dzień, i konfrontacja z całym życiem. Odważna i akceptująca. Bądź jak Beata!!! [Agata Kulesza]
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Beata Kozidrak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nikt nie był bezpieczny. O dowolnej porze dnia i nocy każdy obywatel Polski mógł zostać aresztowany i bez podania powodu pozbawiony wolności na trzy miesiące - choć w praktyce okres ten mógł być wydłużany w nieskończoność. W połowie 1934 roku powstał obóz w Berezie Kartuskiej, do którego władze kierowały według własnego uznania, bez śledztwa i wyroku, osoby uznane za potencjalne zagrożenie dla systemu. Za murami nie obowiązywało żadne prawo. Więźniowie byli torturowani fizycznie i psychicznie, zdarzały się wypadki zakopywania żywcem w odchodach, a także śmierci w wyniku pobicia pałkami. Ekstremalne ćwiczenia i wykonywane prace doprowadzały czasem do samobójstw, a już niemal zawsze do trwałej utraty zdrowia nawet najmłodszych i najsilniejszych. Samobójstwa popełniali zresztą również niektórzy policjanci, nie wytrzymujący stężenia panującej tu brutalności. "Bereza bezsprzecznie była mordownią" - przyznał ówczesny Komendant Główny Policji Państwowej, gen. Kordian Zamorski. Obóz działał przez pięć lat i z każdym rokiem reżim tylko się zaostrzał, na co największy wpływ miał nadzorujący jego funkcjonowanie Wacław Kostek-Biernacki. "W Polsce matki straszą mną dzieci" - mówił bez choćby cienia wstydu. "Chorobliwy sadysta" - ocenił go krótko Stanisław Cat-Mackiewicz, który odczuł to na własnej skórze. Podobnie jak około trzech tysięcy innych Polaków, Żydów, Ukraińców, Białorusinów i Niemców, którzy przewinęli się przez Berezę. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Bibliografia na stronach 301-303. Oznaczenia odpowiedzialności: Wojciech Lada.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 613372 od dnia:2024-02-16 Przetrzymana, termin minął: 2024-03-18